O Internecie na Kubie krążą już legendy – bo tak naprawdę go tam nie ma. Żeby załadować jeden wpis na bloga udajemy się do jednego, z ekskluzywniejszych hoteli, by tam spróbować się połączyć.
O Internecie na Kubie krążą już legendy – bo tak naprawdę go tam nie ma. Żeby załadować jeden wpis na bloga udajemy się do jednego, z ekskluzywniejszych hoteli, by tam spróbować się połączyć.
Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!