Fałszywe banknoty

Myślimy że fałszywy jest ten u góry :)

ten górny fałszywka

Gora fals

Różnice są znaczne i widać je na pierwszy rzut oka.

Gorny falszwy. Widac ze kolory wokol dzieci i kobiety strasznie zamazane

Chyba gorny falszywy??? Tak???

Napisz sto jest w innym miejscu ;)

ten górny fałszywka

Nie znam tych banknotów, ale obstawiam, że na górze fałszywka, gorsza jakość i słaba ostrość :) Najważniejsza różnica to setka po lewej stronie umiejscowiona inaczej.

jedynka fejk z Eurobiznesu

Kolor napisy widac roznice

Górny jest oryginalny

Dół prawdziwy, widać linie z rytu do matryc. Z ciekawostek można powiedzieć, że monety w Argentynie są bardzo podobne do polskiego bilonu np. 2 pesos do dwuzłotówki, a 1 pesos do pięciozłotówki.

Obstawiam górny fałszywy :-) Różnice widać przy porównaniu

Dolny wygląda na porządniej zaprojektowany, ale może po prostu fałszerze mają lepsze wyczucie kompozycji:)

Na górze fałszywka

Gorny falszywy

góra, mniej szczegółowa

górny fałszywka, najewidentniejsza niedoróbka to stówka po lewej w złym miejscu, kilka Evitek z pewnego źródła przyjechało ze mną, sprawdziłam, żeby nie było :)

Obstawiam ten górny,sprawia wrażenie jak by wyszedł z drukarki ..??

Górna to prawdziwy a na dole jest fałszywka

Teraz rozumiem.

Najprawdopodobniej oba są fałszywe.

Różnice spore, ale który oryginalny? :)

Moim zdaniem Karolina ma rację. Ja też obstawiam stówkę na górze :)

według mnie to na górze to fałszywka, pozycja "100" dziwna i czerwony znak nie przylega do obrazka tak jak powinien, poza tym zbyt duży kontrast

Obstawiam górny fałszywy.

w napisie nad 100 w jednym jest AUGUSTAE a w drugim AUGUSTaE ale wyglada że górny jest fałszywy

Ale macie oko do kasy :) Tak więc..., górny jest fałszywy. Różni się przede wszystkim kolorem, no i położeniem "100" (powinno być w lewym górnym rogu, tak jak na dolnym banknocie). Trafił do nas w puli wymienionych pieniędzy w kasynie w Ushuaia. Nie zwróciliśmy na niego większej uwagi, dopiero w momencie, kiedy chcieliśmy zapłacić za hostel, facet powiedział, że nie może go przyjąć, bo jest fałszywy. Po tym odkryciu z duszą na ramieniu sprawdziliśmy, ile jeszcze takich nam zostało. Na szczęście okazało się, że tylko trzy, które kilkanaście minut później trafiły do pobliskiej stacji benzynowej :)