To jest wpis dziennikowy – nie znajdziesz go na stronie głównej naszego bloga, ponieważ od momentu wprowadzenia nowego wyglądu, rozdzieliliśmy „chwilówki” od głównych treści. Właśnie po to, by czasem napisać coś luźniej, coś na bieżąco, ale nie mieszać tego z różnymi „większymi wpisami”. To tak tytułem wstępu. Ostatnie trzy tygodnie mieliśmy mocno rozjazdowe, a obecnie szykujemy się do pierwszej dalszej podróży w trójkę.

Zaczęło się od Gdańska, gdzie pojechałem, by na trójmiejskim #3camp zaprezentować temat: „Jak blogować, podróżować i nie oszaleć”. Przed wakacjami zawsze takie tematy cieszą się powodzeniem, a liczba blogów zapewne wzrasta. Poniżej wklejam slajdy, które całości oczywiście nie oddają, ale zaczyn dobry stanowią.