Przed nami najdłuższy odcinek drogi. Chcieliśmy pierwotnie zostać jedną noc w San Juan, jednak chęć zobaczenia Valle de la Luna oraz La Talampaya sprawiła, że zdecydowaliśmy się w jeden dzień pojechać dłużej, gdyż w samej Mendozie spędzimy parę dni. Wyruszamy zatem rano.