Kilka dni temu poprosiliśmy Was o wybór kolejnego miejsca, do którego powinien dotrzeć telefon. Wynikało to z dwóch rzeczy – problemów z przerzuceniem go do Kenii oraz możliwości dostarczenia w inne miejsca, ponieważ Olga jest stewardesą. Było dużo emocji, do ostatnich chwil o drugie miejsce walczyła Nowa Zelandia z Moskwą. Jednak od samego początku – lider był tylko jeden.

Po zliczeniu głosów na Facebooku i blogu, mamy zwycięzcę – Bangkok :)

Tak przedstawia się rozkład głosów:
Nowa Zelandia – 10
Australia – 1
Tajlandia – 18
Moskwa – 10
Amsterdam – 1
Hong Kong – 7

Maciek Klimowicz, który przejmie telefon, też jest blogerem i, jeśli jeszcze go nie znacie – czas na Skok w Bok Blog. Spotka się on z Olgą 13 stycznia i zacznie nadawać. Do tego czasu musimy zrobić mu szkolenie, przeprowadzić wywiad i utrudnić życie, wyznaczając jakieś trudne zadania. Począwszy od wskazania kolejnej osoby i kolejnego kraju, do którego się udamy.

Pamiątkowe bumerangi
Pamiątkowe bumerangi
...i flagi
…i flagi
Rejs po Swan River
Rejs po Swan River

Tymczasem, dostaliśmy też świeżą porcję zdjęć z Sylwestra Olgi w… Perth. Tak się złożyło, że nie dość, że akurat do Australii ją wysłano, to jeszcze 24 godzinna przerwa przypadła akurat w noworoczną noc.

Znamy dobrze te rejony, bo w marcu, przy okazji „Szukając Witkacego„, gościliśmy na zachodnim wybrzeżu Australii. Miło było zobaczyć znajome rejony.

Perth, Australia
Perth, Australia
Perth, Australia
Perth, Australia
No i noworoczne australijskie winko
No i noworoczne australijskie winko

A teraz Tajlandia ;)