GoPro ma pecha. Choć dron Karma zbiera dobre recenzje za jakość optyki i obrazu, to w ogólnym rozrachunku przegrywa z DJI Maviciem. Teraz producent poinformował, że względu na wadę fabryczną prosi o zwrot wszystkich zakupionych urządzeń.

W ostatnich dniach pojawiło się też więcej niż normalnie filmów na YouTube pokazujących wypadki Karmy. Nie ma jasnej korelacji czy te awarie to powód wymiany.

Producent przyznaje, że powodem awarii jest usterka w zasilaniu, która powoduje nagły jego zanik. Co w efekcie prowadzi do tego, że Karma po prostu spada. Oficjalne FAQ mówi, że nie ma możliwości wymiany na nową wersję, tylko GoPro zwraca pieniądze. A dodatkowo nie wiadomo kiedy dron wróci do sprzedaży ponownie.

Można to zrozumieć, że producent nie ma pojęcia co się dzieje, a awaria jest głębsza i nie da się naprawić modeli. Konieczna będzie ich pełna wymiana. Do tej pory sprzedało się około 2500 sztuk, ale w obliczu późnego wejścia na rynek GoPro i dobrze radzącego sobie Mavica – jest to bardzo zły, jeśli nie katastrofalny. Nie ukrywam, że wolałbym też silną konkurencje dla DJI nim w pełni zdominują rynek.

Jeśli chcecie zwrócić swojego drona, to informacji uzyskacie na tej stronie.