Zawsze chciałem zacząć wpis od słów – stary Gruzin powiedział mi, że… Niestety, a może stety nie powiedział, a podał mi mtzvadi, potem khinkali i dobił ojakhuri. Do tego kazał pić dużo Borjomi, wina i chachy. Serów ile zjadłem, nie pamiętam. Innych rzeczy też. I kiedy – przepełniony po brzegi – usłyszałem pytanie od biesiadujących […]