Bo ja tak – udowodnił telefon w ciągu ostatnich dwóch dni, gdy niespodziewanie dla nas wpadł w ręce Eki Odzelashvili, młodej architektki z Gruzji, która opowiedziała nam sporo o tym, co się teraz dzieje jeśli chodzi o nowoczesne budownictwo w tym kraju. Telefon z kolei za jej sprawką zaprezentował nam zdjęcia Tbilisi okiem prawdziwej Instagramerki. I to chyba będzie koniec Gruzji, bo dziś wyruszamy w drogę do:

Baku. Miał być Dubaj i będzie, ale to było planowane zanim rozpętała się burza i zgłosiły się tuziny osób do wzięcia udziału. Jeszcze parę godzin temu myślałem, że między stolicę Azerbejdżanu a Zjednoczone Emiraty Arabskie nie wpadnie, ale dziś zgłosił się chętny z… Duszanbe, czyli Tadżykistanu. Takiej okazji pominąć nie można.

W międzyczasie wróćmy jeszcze na chwilę do Tbilisi i popatrzmy na nie:

Tbilisi
Tbilisi
Tbilisi
Tbilisi
Tbilisi
Tbilisi
Tbilisi
Tbilisi
Tbilisi
Tbilisi

Nieźle co? Jeśli architektura interesuje Cię bardziej i chcesz poczytać o tym, co się buduje i jakie są problemy w dzisiejszej Gruzji, to Eka mówi o tym w wywiadzie.

Mapka #1
Mapka #1

Za parę dni jeszcze łatwiej będzie śledzić całą trasę telefonu i to, co on wyprawia, bo kończymy specjalną podstronę, która będzie to wszystko agregować. Już działa, ale ostatnie doróbki muszą być wprowadzone. Zaczęliśmy też rysować takie infograficzki, które będą głównie zamieszczane na Facebooku, ale w tych SMSowych wpisach może też. Na bieżąco będą informować, gdzie jest i dokąd się przemieszcza telefon. Reakcja na pierwsza była owacyjna, czyli, że dobry pomysł.

Podróżniccy, over.