Przejechaliśmy jedną z najdłuższych dróg świata – ponad 5000 km, które u nas zamieniło się w 8000 km, ponieważ nie raz zjeżdżaliśmy skuszeni tym, można zobaczyć w okolicy. Czujemy radość, wielką radość. Pierwszy etap naszej argentyńskiej podróży za nami.