Dalej niż do Nowosybirska z Polski dojechać nie można. Tak – jest taki jeden pociąg, a raczej wagon, do którego można wsiąść w Poznaniu, Warszawie, Łukowie lub Terespolu i nie zatrzymując się wysiaść w samym środku Rosji. Tam, wystarczy wypić kawę i przesiąść się na pociąg do Pekinu lub Ułan Bator. Spójrzcie na mapę tego połączenia:

Mapa trasy Nowosybiraka
Mapa trasy Nowosybiraka

 

Bardzo chcieliśmy zrobić zdjęcie tablicy informacyjnej, która pokazywałaby z jednej strony Berlin a z drugiej Pekin – ale niestety nie trafiliśmy na dobry dzień. Niemniej, to dworzec dał początek miastu Nowosybirsk około stu lat temu, gdyż lokalizacja idealnie nadawała się na stację przesiadkową budowanej wtedy kolei transsyberyjskiej.

Dziś to dworzec, na który, by wejść trzeba przejść kontrolę bezpieczeństwa, jak na lotnisku. To zasługa zamachów terrorystycznych w Rosji. Sam budynek niczym wielkim w środku się nie wyróżnia. Przed nim można napić się kwasu albo przespacerować po wielkim placu. Spodziewaliśmy się więcej, czegoś innego, zaskakującego. Być może fantazja nas poniosła. Bądź, co bądź, z Warszawy pociągów do Pekinu nie ma :)