Któż by pomyślał, że kościół będzie najciekawszym zabytkiem naszej uroczej miejscowości. I nie piszę tego z przekąsem, że nie ma w niej nic ciekawego, ewentualnie kościół. Zainteresował on nawet Kubę, a to najlepsza rekomendacja.

Położony nieopodal zamku wygląda na małą kaplicę. Gdy podeszliśmy bliżej, okazało się, że jest zamknięty, a klucz jest w domu numer 11. Poszliśmy za instrukcją, poprosiliśmy panią, ta zadzwoniła do innej i dosłownie za 5 minut byliśmy już w środku małego, uroczego kościoła. Okazało się, że msze odbywają się w nim tylko w niedziele i tylko o 12.30. Wiedzieliśmy, że nie będziemy mogli w niej uczestniczyć, więc pytaliśmy, oglądaliśmy i robiliśmy zdjęcia. Pani opowiedziała nam krótką historię kościoła i Krągu. Dowiedzieliśmy się, że współcześnie mieszkają w nim 44 rodziny. Większość z nich, to starsze pokolenie. Młodzi wyjechali do miasta. Pani mówiła o tym z pewnym rozrzewnieniem…

Wracając do tematu przewodniego – będzie trochę historii. Barokowo-renesansowy kościół pw. Zwiastowania NMP został przebudowany w 1580 r. Rodzina Podewilsów (właścicieli pobliskiego zamku) poszła w ślady książąt pomorskich i innych rodów szlacheckich, chcąc nadać zamkowi i kościołowi formy nowożytnych budowli. Już pierwszy rzut oka pozwala zauważyć różnice między starszą formą i dostrzec dobudowaną, w innym stylu. Największe zasługi mięli tu dwaj bracia – Adam i Henryk Podewils. Starszy z braci wraz z żoną ufundowali renesansowe wyposażenie kościoła. Młodszy brat – Henryk Podewils zrobił karierę w wojsku francuskim. Umarł bezpotomnie, cały swój majątek przekazując jednemu z synów brata – Fryderykowi Wilhelmowi. W testamencie poprosił o wzniesienie przy kościele kaplicy grobowej, w której chciał być pochowany. Wypełniając wolę stryja, Fryderyk Wilhelm zbudował mauzoleum. Po śmierci ojca i stryja ufundował ich sarkofagi i epitafia. Zachowały się w bardzo dobrym stanie, co nas niezmiernie ucieszyło, bo, mówiąc szczerze, nie spodziewaliśmy się żadnych rewelacji.

Sarkofag Adama Podewilsa wykonano z rzeźbionego piaskowca, marmuru i alabastru w formie sześciobocznej trumny. Ustawiono go na sześciu kulistych podporach ze stylizowanymi szponami. Sarkofag stryja Henryka Podewilsa zrobiony został ze złoconej i srebrzonej blachy miedzianej oraz mosiądzu w formie barokowej, bogato dekorowanej trumny.

W mauzoleum umieszczono także trzecie epitafium – Ernesta Bogusława Podewilsa. Poniżej jest tablica inskrypcyjna w formie zwisającej kurtyny i rzeźbione figury jelenia oraz orła (elementy występujące w herbach rodu Podewils i Zitzewitz).

Na kościele znajduje się także tablica upamiętniająca poległych podczas I wojny światowej mieszkańców Krągu i okolicy.

cms-image-000000746 cms-image-000000745 cms-image-000000744 cms-image-000000740 cms-image-000000739 cms-image-000000738 cms-image-000000743 cms-image-000000742 cms-image-000000741