Kourion. – Ania bardzo chciała go zobaczyć, dlatego zawitaliśmy tutaj aż dwukrotnie. Po raz pierwszy, licząc na łut szczęście, że 1 stycznia będzie otwarte, ale jednak nie. Pojechaliśmy zatem dalej i zmieniliśmy plan drogi tak, by znów zjawić się w okolicy i jednak mieć okazję obejrzeć to pięknie położone, antyczne miasto.