Jak w szybkim tempie nauczyć się jeździć lewą stroną jezdni, nie popaść w nerwicę, nie spowodować kolizji i jeszcze czerpać z tego przyjemność. A wszystko na Cyprze.

Cypr to kraj, w którym aż się prosi wynająć samochód, żeby zjechać go sprawnie w kilka-kilkanaście dni. Nawet przy wolniejszym tempie poruszania się, czyli z dzieckiem, poznanie go zajęło nam tydzień, no może osiem dni. Oczywiście, jeżeli mielibyśmy więcej czasu zostalibyśmy kilka dni dłużej w Górach Trodos, ale to nasze subiektywne potrzeby i powód do tego, żeby tam wrócić. Otóż ten Cypr jest malowniczy, miło go podziwiać z perspektywy auta, ale ma też sporo wyzwań, które na kobiecie za kółkiem zrobiły wrażenie.

Gdy wymyśliliśmy sobie, że będziemy jeździć po Cyprze, wszystko było pięknie aż do momentu, kiedy uświadomiłam sobie, że w tym kraju jeździ się lewą stroną drogi. Nie powiem, miałam chwilę zwątpienia, która wyniosła jakieś 10 minut, bo jednak jako jedyny kierowca, jadący do tego z dzieckiem, czuję się odpowiedzialna za moich pasażerów. Szybko jednak doszłam do wniosku, że dam radę, a jazdę lewą stroną potraktuję jako kolejne wyzwanie i rzecz, której się nauczę. W momencie wypożyczania samochodu prosiliśmy o takiego z manualną skrzynią biegu, ponieważ z automatyczną do tej pory nie jeździłam. Jakie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że źle nas zrozumiano i samochód ma automatyczną skrzynię biegów. Po chwili zawahania okazało się, że był to najlepszy zbieg okoliczności, jaki mógł mnie w tej sytuacji spotkać. Mimo że nigdy wcześniej nie prowadziłam automatu, to możliwość ta bardzo ułatwiła mi kierowanie i dzięki niej mogłam się skoncentrować bez problemów, żeby ogarniać jazdę lewą stroną jedni, samochodem, który ma kierownicę po prawej stronie.

Przez pierwsze 45 jazdy wszystko wydawało mi się dziwaczne. – Jeżdżenie na rondzie nie w tę stronę, parkowanie, wyprzedzanie, wymijanie. Zastanawiałam się za każdym razem, czy aby robię to w dobry sposób, koncentrowałam, żeby nie popełnić błędu. Po chwili jednak zaczęło mi się podobać, a po dwóch dniach stwierdziłam, że to zdecydowanie bardziej intuicyjne niż w naszym kraju. Do tego stopnia po tym tygodniu wróciłam przyzwyczajona do luksusu, i zapomniałam, że w naszym samochodzie są biegi, no i że nie jeździ się tu lewą stroną jezdni.

Jest jedna rzecz, która z pozoru wydaje się na Cyprze dyskryminująca, ale mi dodawała pewności siebie. -Tablice rejestracyjne samochodów z wypożyczalni mają mocno czerwone tło i faktycznie, nie sposób takiego kierowcy nie zauważyć. Ja dzięki temu czułam ogromny komfort, bo kierowcy za mną, jak i przede mną byli w stanie bardzo szybko wyrobić sobie zdanie na mój temat, krótko, po prostu TURYSTA, więc trzeba na niego uważać, bo może nie mieć pojęcia, jak się jeździ po Cyprze. I może być potencjalnym zagrożeniem. Działało to rewelacyjnie na Cyprze Południowym, cywilizowanym, natomiast na Północnym zupełnie nie miało znaczenia. Jadąc tam, musicie się przygotować, że przy każdej okazji zostaniecie otrąbieni, że jeździ się tam nerwowo, tłoczno i chaotycznie, że to, że ktoś się przeciska i akurat was obetrze nie jest żadnym problemem. Tak to tam działa. Jest mały stresik, do którego oczywiście można się także przyzwyczaić.

Czy miałam jakieś poważniejsze chwile zgrozy? – Tak, w Górach Trodos, gdy okazało się, że była zamieć śnieżna, drogi są nieodśnieżone, wieczorem był lód i mróz, a ja jechałam sobie na oponach letnich lewą stroną drogi. Tym trudniejsze to było, że owe warunki zaskoczyły wszystkich kierowców i nawet ci z ogromnymi samochodami terenowymi na grubych oponach jechali 20 km/h albo nawet lądowali na zakręcie w zaspie. Po przejechaniu gór, jeździe wąskimi uliczkami faktycznie miałam z górki.

Niezmiennie uważam, że był to najlepszy dla nas sposób, żeby zwiedzić wyspę, dojechać, gdzie chcieliśmy, zobaczyć to, na czym na zależało i zatrzymać się tam, gdzie planowaliśmy.

Wypożyczenie samochodu na Cyprze nie jest żadną trudnością i można to zrobić w przyjemnej cenie – ok. 20 euro za dzień. Mapy Cypru dostajecie w pakiecie.
Gdy lądujecie w Larnace lub Pafos, możecie odebrać samochód od razu na lotnisku. Ta strona wskazuje oferty wszystkich większych firm widocznych na Cyprze: http://www.airportrentals.com/?pickup_country=CY&label=g_41938894057_rent%20a%20car%20cyprus_1t2&gclid=CP3Tr76bncwCFYF5cgodo7AA2A

My skorzystaliśmy z usług firmy Cosmos, która ma swoją siedzibę w Larnace i plusem było to, że dostaliśmy fotelik dla Amelii w cenie wypożyczonego samochodu. Więcej plusów nie odnotowaliśmy :)