Jak już wiecie telefon „na zaufaniu” dotarł do Baku, dzięki uprzejmości przypadkowo spotkanej Elzy. Tam przejął go Ilgar, lokalny bloger i działacz NGO-sowy, który miał go przez dobre parę dni i naprodukował mnóstwo zdjęć i filmików, pokazując nam, jak wygląda Baku.






Trochę czasu zajęło nam znalezienie osoby, która zabierze telefon z Baku do Dubaju. Tu już nie było mowy o pociągu, gdyż te dwa miasta i kraje dzieli dużo większa odległość. Facebook jak zwykle okazał się niezastąpiony. Kolega kolegi koleżanki planował podróż do Emiratów Arabskich i przejął telefon na czas podróży.

Teraz mamy już sygnał, że telefon szczęśliwie wylądował w Dubaju, ma go jeszcze Elchin a Marcy Shan, która na co dzień jest vlogerką, niecierpliwie go oczekuje. Tak bardzo, że nagrała już film powitalny:
Dubaj – miasto, do którego za parę tygodni będzie można bezpośrednio dolecieć z Warszawy, dzięki nowemu połączeniu linii Emirates, będzie bohaterem przez najbliższe dni. Jeszcze nie wiemy, gdzie telefon poleci potem, ale chodzą słuchy o jakimś kraju afrykańskim.
Oddajemy zatem głos Marcy, do której możecie pisać i Wy na hello@phonearoundtheworld.com
Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!