To był dla mnie pożegnalny czas w Gruzji – po czterech latach pracy z tutejszymi dziennikarzami kończyłem moją współpracę z Sourcefabric, gdzie właściwie od początku związany byłem z tym rejonem świata i organizacja tego wydarzenia poniekąd podsumowywała całą tę pracę. Zależało mi, żeby dobrze to przekazać i jakoś też podsumować wspieranie mediów niezależnych, dlatego ucieszyłem się, że pomysł organizacji specjalnego wydarzenia został tak dobrze odebrany i udało się zorganizować #newsbeta w Tbilisi. Założenie było proste – zbierzmy dziennikarzy i blogerów – nie tylko tych, z którymi na co dzień współpracujemy, ale szczególnie tych, którzy od dawna słyszeli o naszej działalności i pokażmy co udało się osiągnąć oraz jakie są dalsze plany rozwoju inicjatyw Sourcefabric. Idea wydarzenia zrodziła się gdzieś na początku listopada, w ramach odpalanego cyklu #newsbeta przez kolegę z organizacji – Adama Thomasa. Po dobrym wydarzeniu w Berlinie, w ten sposób właśnie obrandowaliśmy spoktanie w stolicy Gruzji.

Całość odbywała się w Multimedia Education Centre, którym operuje GIPA a plan wydarzenia skonstruowaliśmy tak:

newsbetaTbilisi_programme
Po całym dniu interesującej rozmowy w trakcie, której kontrastowaliśmy globalne trendy z lokalnymi realiami, wyszedłem z wydarzenia bardzo zadowolony. Po raz kolejny moje przeświadczenie, że szczególnie w takich małych mediach, które operują w niestabilnej sytuacji politycznej – rodzi się bardzo dużo innowacji i to odnajduje ona swój dom. Wszystkie nowinki, gadżety tutaj służą określonym celom, nie ma zbędnej dyskusji, jest traktowanie tego jako narzędzia i szybka praca z nimi. Jest też wielka chłonność wszystkiego – żeby być lepszymi dziennikarzami.

Na to wszystko nakłada się konsumpcja mediów przez Facebooka w Gruzji – co ma swoje problemy, ale też jest szansą dla mniejszych organizacji medialnych na dobre dotarcie z komunikatem. Dobrą treścią walczą jak równy z równym z dużymi wydawcami.

Bałem się jak wyjdzie z logistyką i frekwencją – organizacja wydarzenia w obcym kraju to zawsze sporo niewiadomych, ale zjawiłem się wcześniej w Gruzji i dopilnowałem tego co mogłem. A przyszli wszyscy, którzy mieli i sporo nowych osób – także oceniam całość bardzo solidnie.

Jak zawsze największą radość sprawiła mi ostatnia część, w której szybko rozwiązywaliśmy konkretne problemy w trybie – problem, 15 minut dyskusji i rozwiązanie. Trochę może popadam w ton autozachwytu – ale aż tak bardzo nie odleciałem. Może gdzieś tam jak oznajmiałem, że kończy się przygoda z Sourcefabric i innymi projektami w Gruzji to gdzieś mnie ukuło, ale nie mogło być inaczej. Z zadowoleniem patrzyłem na przedstawicieli 9 mediów, których miałem okazję wspierać w ostatnich 9 latach. Cieszę się, że w minimalny sposób mogłem im pomóc w trudnej, codziennej pracy.

#newsbeta Tbilisi #newsbeta Tbilisi