Nie wiem jak Wam, ale mi się klimat wczorajszego dnia bardzo udzielił. Od rana na nogach, koszulka, flaga, farby czekały już rozłożone od czwartku. Samego meczu nie chcę komentować – oczywiście zawód jest, ale te kilkadziesiąt minut po golu Lewandowskiego – jak i sam ten moment – niezapomniane. Choć głośno było o zakazie palenia na Stadionie Narodowym, to na przekór temu bohaterem meczu został… Tytoń. Sama ceremonia mocno nas zaskoczyła – oczywiście na plus. Nic o niej nie mówiono i – przyznam szczerze – do samego końca zastanawiałem się nawet, dlaczego tak jest. Aż w końcu na telebimach pojawiło się odliczanie do oficjalnego otwarcia.

Godzina i dwie minuty – wskazał zegar – do 17:39 – bardzo oryginalnej godziny rozpoczęcia :) Ceremonia potrwała dosłownie 10 minut, ale zebrała ogromne owacje od zgromadzonych na stadionie. Słyszałem, że w telewizji wyglądało to gorzej. Być może dlatego, że my mieliśmy perspektywę na całą choreografię a nie tylko bliskie kadry serwowane telewidzom. Ciężko oceniać. Natomiast sam moment, gdy z niczego nagle pojawia się 800 tancerzy, fortepian, dzwony (te akurat schowane za flagami widzieliśmy od samego początku) a potem wyłaniąją sie polskie i ukraińskie stadiony – bezcenne.

Wcześniej próbowano nas zabawiać w dość dziwny sposób – pojawił się Michał Figurski, który coś krzyczał do mikrofonu, patrzył na trybuny, a gdy reagowały, zadowolony rzucał coś dalej. Tak to jest, gdy dziennikarz od poranków w radiu komercyjnym znajduje się nagle w oku stadionu. Mogło być gorzej, powinno być dużo lepiej. Druga sprawa to Polak i Greczynka, którzy mieli zagrzewać odpowiednio nas i Greków do boju. Elza (tak zrozumiałem jej imię, ale mogę się mylić) dawała radę swoim temperamentem, ale Jurek……. nie wiem skąd on się urwał – tyle komentarza.

Przetrwaliśmy to i rozpoczęło się otwarcie, każdy na stadionie miał odpowiednią karteczkę, które -na końcu choreografii – utworzyły flagi wszystkich państ uczestnicących w turnieju oraz wielki napis RESPECT. Chyba chodziło o tą kampanię promującą fairplay, unity etc. w futbolu, ale ja myślę, że stadion pokazał respect dla organizatorów ;)

Dzięki barierkom – umieszczonym przed kadym miejscem – udało mi się nagrać cały pokaz całkiem stabilnie, jak na warunki, w których się znajdowałem :)