Pierwsze dowcipy o gumie do żucia pojawiły się już w samolocie, którym lecieliśmy do Singapuru z Phuket w Tajlandii. „Pamiętajcie, żeby wypluć jeszcze tutaj, albo przed kontrolą paszportową” – naśmiewała się grupa turystów anglojęzycznych. Nie chcąc się na początku za bardzo narażać, ale mając w sobie polską dozę ironii oraz chęci testowania systemu – narażamy się straży granicznej, która częstuje nas cukierkami, ale my odpowiadamy, że wolimy gumę. Zimne spojrzenie kontrolera kończy szybko temat.
Na gumie się niestety nie skończyło, ilość nakazów i zakazów, obowiązujących w Singapurze jest wręcz powalająca i na początku trudno się w tym odnaleźć. A przygoda z nimi rozpoczęła się od hotelowego recepcjonisty…
„Nie wolno jeść w pokojach, ani palić, ani hałasować po 22. Na zewnątrz też nie można, ale palić możecie w tamtym kącie. Uważajcie z piciem na ulicach.”
Czego nie robić?
Masy rzeczy. Chyba łatwiej powiedzieć, co można robić W tym miejscy trochę przesadzam, ale nie na darmo chwyciłem za aparat by zrobić zdjęcie tym wszystkim plakietkom, informujących o zakazach oraz grożących karach za złamanie przepisów. Właśnie to nagromadzenie informacji o „ryzyku” zrobiło na mnie piorunujące wrażenie i sprowokowało ten wpis.
![Na początek - standard w wielu krajach - czyli zakaz przejścia przez ulicę w miejscu niedozwolonym; mocno pilnowany zakaz dlatego nieraz nadrabiamy kilkaset metrów, byle przejść poprawnie](/wp-content/uploads/sites/2/2013/02/cms-image-000000278.jpg)
![Pod nim od razu widać poprawną instrukcję przechodzenia oraz korzystania ze świateł oraz jak poprawnie dokonać przeprawy przez drogę](/wp-content/uploads/sites/2/2013/02/cms-image-000000277.jpg)
![Zakaz jazdy dla ciężarówek](/wp-content/uploads/sites/2/2013/02/cms-image-000000276.jpg)
![Uwaga! Niebezpieczeństwo](/wp-content/uploads/sites/2/2013/02/cms-image-000000275.jpg)
![Jak poprawnie siedzieć, a jak nie na tyle ciężarówki](/wp-content/uploads/sites/2/2013/02/cms-image-000000274.jpg)
![Kilka prostych wskazówek jako skorzystać ze schodów ruchomych](/wp-content/uploads/sites/2/2013/02/cms-image-000000273.jpg)
![Zakazy i kary](/wp-content/uploads/sites/2/2013/02/cms-image-000000272.jpg)
![Dalsze zakazy - wysokość kar mrozi krew w żyłach](/wp-content/uploads/sites/2/2013/02/cms-image-000000271.jpg)
Jak postępować dobrze?
Same zakazy to nie wszystko! Na ulicach co chwila można wpaść na plakaty informujące, o tym jak być lepszym, jak poprawnie przechodzić przez ulicę, jak być uprzejmym dla innych. Ciekawa lekcja.
![Wsiadamy do metra - podstawowe rady i uwagi - jak być uprzejmym i nie odbić się od szyby](/wp-content/uploads/sites/2/2013/02/cms-image-000000270.jpg)
![Na przystanku autobusowym dowiemy się, co oznacza uprzejmość oraz jak uniknąć głupiej śmierci](/wp-content/uploads/sites/2/2013/02/cms-image-000000269.jpg)
Bezpieczeństwo?
Poza zakazami mamy cały stek nakazów, a wręcz manii promocyjnej bezpieczeństwa. Przechodziliśmy obok kilku placów budowy i ze zdumieniem podziwałem, te hasła (pachną lekką komuną), nawołujące do uwagi podczas pracy.
![tłum. wł: Bądz bohaterem bezpieczeństwa, miej zero wypadków](/wp-content/uploads/sites/2/2013/02/cms-image-000000268.jpg)
![Bezpieczeństwo to nasz cel numer jeden!](/wp-content/uploads/sites/2/2013/02/cms-image-000000267.jpg)
![Na każdej budowie znajduje się tablica informacyjna, z której dowiemy się ile było wypadków oraz ile roboczogodzin przez to stracone](/wp-content/uploads/sites/2/2013/02/cms-image-000000266.jpg)
Efekt?
Singapur jest jednym z najbezpiecznych miast (państw) na świecie. Ulice, poza specjalną sekcją imprezową, są nocami niemalże puste ale . Policja musi prowadzić kampanię uświadamiającą, że (bardo) mała przestępczość nie oznacza jej braku.
![Kampania policji w Singapurze - Low crime does not mean no crime](/wp-content/uploads/sites/2/2013/02/cms-image-000000265.jpg)
6 komentarzy