Lasy bieszczadzkie

Tam niespodzianki cię czekają co dzień
Gdy w połoniny wyruszasz na zwiady
A potem patrzysz o słońca zachodzie
Siadłszy na drzewa przewalonej kłodzie
Jak żyją Bieszczady

Jacek Kaczmarski

Bieszczady

Po raz pierwszy zobaczyłem je o piątej rano. Pociąg zatrzymał się i stał. Dobre dwie godziny. Z rodzinnego Poznania moja grupa kolonijna jechała całą noc. Staliśmy, głowy wyciągnęliśmy przez okno i tak sobie patrzyliśmy. To były dobre dwa tygodnie, męczące, ale satysfakcjonujące. Obiecałem sobie, że wrócę tu sam. I wróciłem - kilkanaście lat później.

Bieszczady. Wystarczy wypowiedzieć to słowo na głos, napisać w mediach społecznościowych, a reakcja jest natychmiastowa. Zmitologizowaliśmy ten rejon Polski bardzo. Stał się synonimem spokoju, ucieczki, wyciszenia. Za Leskiem ruch ustaje, droga staje się węższa i coraz bardziej kręta.

Lasy Bieszczadzkie obejmują obszar czterech nadleśnictw - Cisna, Baligród, Stuposiany oraz Lutowiska. Otulają Bieszczadzki Park Narodowy, którego krajobrazy większości przychodzą na myśl o tym rejonie. Chcę się jednak skupić na tym, co jest mniej znane, a znajdziecie je w okolicznych lasach.

Rezerwaty

Zakole

Rezerwat chroni zespoły pierwotnej roślinności torfowiskowej. Położony jest na wysokości ok. 570 m n.p.m. Zbudowany jest z warstw torfu niskiego i przejściowego, natomiast warstwę przejściową budują torfy typu wysokiego.

Sine Wiry

Przedmiotem ochrony rezerwatu jest przełomowa dolina Wetliny z korytem bogatym w liczne formy skalne w postaci progów, płyt ześlizgowych, osuwiskiem Połoma, jeziorem zaporowym, interesującymi zespołami roślinnymi, w tym jaworzyną górską.

Krywe

Przedmiotem ochrony rezerwatu jest przełomowy fragment doliny Sanu pod pasmem Otrytu z wieloma interesującymi zbiorowiskami roślin oraz stanowiskami rzadkich roślin i zwierząt. Do największych osobliwości tutaj należy wąż Eskulapa.

Cisy na Górze Jawor

Ochroną objęte jest naturalne stanowisko cisa pospolitego Taxus baccata zlokalizowane na południowych stokach góry Jawor, pomiędzy miejscowością Bystre a Jabłonkami.

Woronikówka

Ochronie podlega naturalne stanowisko cisa pospolitego. Wykształciła się tu również jaworzyna z języcznikiem zwyczajnym

Gołoborze

Ochroną objęte są najniżej położone w Karpatach rumowiska skalne. Przez rezerwat prowadzi ścieżka przyrodnicza. W niewielkiej odległości znajdują się źródło mineralne oraz pozostałości sztolni.


Olszyna łęgowa w Kalnicy

Rezerwat o powierzchni 13,69 ha chroni fragment górskiego lasu łęgowego z dużym udziałem olszy czarnej w drzewostanie. Głównym zbiorowiskiem występującym na terenie rezerwatu jest olszyna bagienna Caltho-Alnetum. Przeważają tu gatunki typowe dla siedlisk wilgotnych świeżych związanych z lasami oraz torfowiskami. Rośliny prawnie chronione reprezentuje 13 gatunków, z których 8 podlega ochronie ścisłej. Na szczególną uwagę zasługuje tojad wschodniokarpacki oraz gatunki z rodziny storczykowatych.

Przyjrzyjmy się dokładnie Lasom Bieszczadzkim, które tworzą Leśny Kompleks Promocyjny. Jesteśmy na południowym-wschodzie Polski. W pobliżu granicy z Ukrainą oraz Słowacją:

Za Baligrodem granica świata.
Wjeżdża się jak w czarne gardło, droga
i rzeka to jedno i to samo, a wokół wznoszą
się czarne ściany jodeł i smreków.
Aleksander Fredro
O Bieszczadach, o Lasach Bieszczadzkich, nie sposób mówić, bez wspominania ich historii. To region, który szczególnie pamięta czasy wojny oraz okres po jej zakończeniu. Dotknięty został licznymi zawirowaniami, w latach 1944 - 1947 trwała tu wysiedleńcza akcja “Wisła”. Pierwsi osadnicy przybyli tu już jednak w XIV wieku - pasterze przemieszczający się po łuku Karpat z terenów Rumunii i Ukrainy.W wielu miejscach, w których dzisiaj jest piękny las, jeszcze kilkadziesiąt lat temu były zamieszkałe wsie. Jeśli wpatrzymy się dokładnie, dostrzeżemy miejsca, gdzie znajdowały się domostwa.
Dolina Rabskiego Potoku

Ujęcia wody mineralnej, minerały, kapliczki, specjalne chaty dla turystów, gołoborza, flisz - między innymi to znajdziemy w tej mało jeszcze znanej dolinie. Rozpoczyna się jakieś 10-15 minut drogi samochodem od Baligrodu. Wcześniej zwana Doliną Rabego lub Rabską. Rozpoczynamy od małej kapliczki w Synarewie - zawsze otwarta, z wieloma wizerunkami Matki Boskiej, czeka na wędrowników.

Kryształy górskie

Ewa biegnie do swoje leśniczówki oddalonej o kilkaset metrów od źródła św. Anny. Tutaj przez chwilę szukaliśmy kamieni w strumyku. Tradycyjnie nie mam do nich szczęścia. Nie czekając, aż ono się pojawi, Ewa wyjmuje różne kryształy, które można znaleźć w rabskim potoku, z wielkiego słoika i rozkłada je przede mną. Kryształy górskie z Rabego nazywane są także diamentami marmaroskimi.

Kamieniołom

Drobny to on wcale nie jest, pomyślałem, kiedy stanęliśmy na przeciwko tego największego odsłonięcia geologicznego na terenie Bieszczad. Przede mną ukazał się piękny czerwono-grafitowy flisz karpacki, z którego zbudowane są całe Karpaty Zewnętrzne oraz Tatry. Flisz to naprzemianległe warstwy skał okruchowych. Na jego szczycie pięknie rosną drzewa, które sprawiają wrażenie, jakby zaraz miały osunąć się w przepaść. Szczególnie, gdy smera je wiatr. A ta jasna zieleń dodatkowo kontrastuje z czerwienią fliszu.

Jezioro Bobrowe

Mały zbiornik położony niedaleko Huczwic, ale wart tego, by na chwilę się tu zatrzymać i nacieszyć oko. W oddali widzimy grzbiet Chryszczatej. Tafla wody jest spokojna, w oddali widać bociana czarnego, który krąży coraz wyżej. Z wody wystają pnie drzew wpierw zalanych a potem skróconych przez aktywność bobrów, które budują tutaj tamy i tworzą nowe rozlewiska, po spiętrzeniu wody.

Żeremie

Kilkaset metrów przez Jeziorkiem Bobrowym, przy drodze, możemy podziwiać piękne żeremie. Choć działalność bobrów to niemalże punkt obowiązkowy wizyty w każdym nadleśnictwie, to cały czas jestem pod wrażeniem działań tych zwierząt. Żeremie możemy pomylić z “tamami”, które położone są w pobliżu żeremi i spiętrzają wodę. Samo żeremie to konstrukcja, która może dojść i do 12 metrów szerokości - jednak przede wszystkim to ochrona dla bobrów oraz ich miejsce rozrodu.

Gołoborze

Gdy tylko doszliśmy do gołoborza, położonego tuż obok potoku rabskiego, to bez wahania cofnąłem się specjalnie po kamerę 360 stopni. To jeden z rezerwatów, który znajduje się na terenie LKP Lasy Bieszczadzkie. Na pierwszy rzut oka wygląda to na osuwisko kamieni, jakby przeszła lawina i zostawiła to po sobie. Prawda jednak jest inna - w górnej jego części znajdują się półmetrowe bloki piaskowca, a w niższej - tej bliżej barierki, która wyznacza granicę strefy widokowej - są znacznie mniejsze. Można odnieść wrażenie, że niedawno spadł tutaj mocny deszcz, który je uformował. Leśnicy zwracają mi uwagę na porosty, które porastają niektóre kamienie.

Najgrubsza jodła

W 2013 roku wiatr powalił wówczas najgrubszą jodłę w Polsce, rosnącą koło Pszczelina. I tak oto to miano trafiło w okolice Bystrego na teren leśnictwa Jabłonki. Znajduje się tam jodła - dziś wdzięcznie zwana Lasumiłą. Z parkingu w Jabłonkach dojście zajmuje nam około 45 minut w jedną stronę, a na końcu ukazuje nam się piękne, wielkie drzewo wysokie na 35 metrów i co najważniejsze - o obwodzie 519 centrymetrów! Czyli “grubo” ponad pięć metrów. W porównaniu do poprzedniczki Lasumiłę można podziwiać, gdyż las nie jest tak zwarty dookoła niej. Można też zajrzeć do środka jej pnia. Wystarczy kliknąć w obrazek obok.

Zagroda żubrów

Będąc zamyślonym albo zapatrzonym na okoliczną przyrodę, można przejechać bramę wjazdową do zagrody żubrów bez zwrócenia na nią nawet najmniejszej uwagi. W Nadleniśctwie Stuposiany, w Mucznem, od paru lat funkcjonuje specjalne miejsce, gdzie możemy podziwiać największe polskie ssaki. Tutaj też, na wolności, zyje drugie co do wielkości stado w Polsce.

Dolina Wetliny (Wetlinki)

Rzeka Wetlina, zwana też Wetlinką, przepływa przez Bieszczady Zachodnie. Jest to prawy, największy dopływ Solinki. Wetlinka płynie sobie malowniczo przez Bieszczadzki Park Narodowy, pomiędzy pasmami Połoniny Wetlińskiej, wpływa do miejscowości Wetlina. Tam też tworzy kilkumetrowy wodospad i dalej płynie przez masyw Smereka oraz przez Kalnicę i rezerwat Sine Wiry. Uchodzi do Solinki w okolicy miejscowości o nazwie Polanki. Co ciekawe, w widłach Wetlinki i potoku Kalnica rośnie nerecznica grzebieniasta, bardzo rzadko występujący w Polsce gatunek paproci.Choć znacznie łatwiej będzie dostrzec lilię złotogłową, języcznika zwyczajnego czy tojada mołdawskiego.

Trzeba wspomnieć, bo możecie się z tym spotkać, że niektóre źródła nazwę Wetlinka odnoszą tylko do nazwy odcinka od źródła do ujścia Górnej Solinki, nie zaś do całej rzeki.

Sine Wiry

Skaczę z kamienia na kamień. Nie do końca wiedziałem czego się spodziewać po tych wirach, ale cały ciągnie się przez 7 kilometrów obejmując przełom Soliny i Wetlinki. Sine stąd, że woda wirując przybiera jakby taką barwę. A wirów jest tyle, że tworzą malowniczy Przełom Wetliny.

Bieszczadzka Kolejka Leśna

Stacja początkowa znajduje się niedaleko Cisnej. Zajeżdżamy z samego rana, na parę godzin przed jej dzisiejszym kursem. Pracownicy szykują lokomotywę do odjazdu, gdyż jej dym widać już z daleka. Na tory kolejki często można wpaść, przechadzając się po lasach bieszczadzkich. To jedyna taka kolej leśna w Polsce.

Dolina Łopienki

Wjeżdżamy w drogę leśną, która prowadzi przez całą dolinę. Przez większą cześć droga jest, mijamy wypały drewna i na samym końcu zatrzymujemy się przy cerkwi. Tutaj góry i las się rozchodzą. Tutaj kiedyś znajdowała się wieś, ostała się tylko świątynia Męczennicy Paraskewii. W środku znajduje się ikona Matki Bożej z Dzieciątkiem Łopienka, przez co to miejsce aż do wysiedleń po II wojnie światowej było najważniejszym punktem kultu maryjnego w Bieszczadach.

Niedźwiedzie

Niedźwiedź brunatny to najpotężniejszy drapieżnik lądowy. W wyprostowanej pozycji mierzy od 1,8 do nawet 3 metrów. Samce są większe od samic i mogą ważyć nawet do 800 kg, a samice średnio - 200-300 kg. Żyje około 40 lat. Występuje na trudno dostępnych nizinach oraz w górach, głównie w Azji, Ameryce Północnej i północnej części Europy. Lubi puszczę, tajgę i lesiste tereny górskie.

W samym Nadleśńictwie Baligród występuje ok. 30-35 osobników.
To zwierzę wszystkożerne, żywi się głównie owocami, grzybami, jagodami, ślimakami, jajami ptaków, owadami, rybami oraz poluje na mniejsze ssaki. Padlinę także zje. Słynie z tego, że zapada w sen zimowy - choć jeśli zima jest łagodna to wcale nie musi. Co ciekawe - małe miśki przychodzą na świat w lutym - czyli w samym środku zimy.

Ślady niedźwiedzi

Fotopułapki

I na samo zakończenie tradycyjnie mamy dla Was nagrania z różnych fotopułapek. Zobaczyć możecie - borsuka, byka, łanię i wydrę.

Zakończenie

To druga opowieść w ramach cyklu “Księga Lasów”. Przed nami jeszcze wiele w nich, które złożą się na wielki, interaktywny przewodnik po polskich lasach. Koniecznie zapisz się do naszego newslettera, by dowiedzieć się o następnym wpisie.

Serdeczne podziękowania za pomoc dla Edwarda Marszałka, Mateusza Świerczyńskiego, Ewy Wydrzyńskiej-Sceliny, Kazimierza Nóżki, Romka Pasionka, Marcina Sceliny oraz wspaniałych załóg Nadleśnictwa Baligród, Cisna, Lutowiska oraz Stuposiany.

komentarze
20 komentarzy

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *







  1. Życia człowiekowi nie starczy żeby wszystkie miejsca w Polsce zobaczyć, a gdzie Europa, gdzie Świat? :D








    • Zdjęcia z fotopułapek są genialne. :) Sam staram się przynajmniej raz 2 lata odwiedzać nasze piękne Bieszczady - mało jest na świecie piękniejszych miejsc. Pozdrawiam




  2. Świetny wpis! Ale to co nazwaliście "ślady niedźwiedzi" to są tropy, a nie ślady. Ślady bardzo śmierdzą. ;-)





Ładowanie