Wczoraj dostałem wiadomość, że telefon od jutra będzie w Toronto i tak rozpocznie swoją podróż do Ameryki Południowej. Tam czekają już na niego kolejne zgłoszone osoby, ale – nim to się stanie – pewnie przejedzie przez Stany a potem Meksyk. Tymczasem ostatnie tygodnie upłynęły pod znakiem logistyki oraz stolicy Holandii – Amsterdamu.