Życie Witkacego pokazane poprzez pasjonujący taniec? Tablica upamiętniająca to, że Witkacy w Słupsku nigdy nie był? Recytacja? Kulinaria? – To nie absurdalna wyliczanka, tylko konkurs „Witkacy pod Strzechy”. Od kilkunastu lat organizowany przez Słupski Ośrodek Kultury jest już imprezą o zasięgu ogólnopolskim. Organizatorzy twierdzą, że przyciąga wielu wariatów. Namówili również nas na udział w najbliższej edycji, więc to chyba prawda. Nigdy nie sądziliśmy, że w takim przedsięwzięciu weźmiemy udział – szaleństwo.

W regulaminie czytamy:

Zapraszamy wszystkich artystów zainteresowanych twórczością Stanisława Ignacego  Witkiewicza do „zaparcia się w sobie, o ten swój najpiękniejszy trzon” pod wpływem  malarstwa, fotografii, dramatów oraz wszelkich innych źródeł. A następnie namawiamy, by  „rozdąć z sobie wicher namiętności do granic śmiertelnej burzy”, która może poskutkować przygotowaniem wspaniałych widowisk: recytacji, monodramu, wywiedzionymi ze słowa, tekstami śpiewanymi, instalacjami plastycznymi, fotografią i innymi działaniami  artystycznymi oraz wszelkimi odmianami nurtów: zawraco-kontrafałdyzm, neopseudokretynizm, fiktobydlęcyzm i co ślina-do-gęby-przyniesizm.

Zgłoszenia można przesyłać do 1 września, a wszystkie szczegóły wyjaśnia Jolanta Krawczykiewicz w poniższym filmie: