Ma tylko kilka lat, ale od samego początku budzi sporo kontrowersji. W założeniu miał połączyć dwa brzegi Tbilisi i stać się wizytówką miasta. Dziś można go oglądać we wszystkich reklamówkach miasta. W nocy można zobaczyć jego drugie oblicze, kiedy diody – zainstalowane właściwie w każdym miejscu – zaczynają tańczyć. Ale nie wszystkim się to podoba.

Postanowiłem się tym mostem przejść i trochę o nim opowiedzieć. Poniżej znajdziecie też galerię zdjęć – w tym widok na Tbilisi jeszcze przed rozpoczęciem budowy.