Nie zważając na ostrzeżenie Ani, że chcą nas naciągnąć w tym miejscu, czyli Parku Ptaków (Parque das Aves) – nim pojedziemy do wodospadów Iguazú, zatrzymujemy się, żeby to zobaczyć. Ptaki to moje coraz większe hobby i nie przepuszczam żadnej okazji, szczególnie, że w środku mają tukany, i wolę zaryzykować. Chodzimy blisko godzinę i faktycznie, tylko tukany są interesujące, ale uwielbiam dzikie ptactwo lasów tropikalnych, bo to burza kolorów.