Róźnorodność. Azja jest najbardziej różna i najtrudniej zamknąć ja w jednym określeniu. Są hindusi. Jest wielką cywilizacja chińska. Są arabowie, syberia...
teoretycznie tak. wg mnie trzeba sporego wysiłku żeby dobrze zjeść bo Azja jednak opanowana jest przez Turystów a dobre żarcie plus masa Turystów niestety w parze nie idą :( to chyba każdy wie że z dala od topowych miejsc wszystko ma lepszą jakość choć bywają rzecz jasna wyjątki. Moje ostatnie w każdym razie doświadczenia na to wskazują: tanio i pysznie to: raz- tam gdzie jedzą miejscowi a dwa- nie ma tego w lonley planet i innym "pascalu" :)
Być może nakierowanie na jedzenie, a nie ludzi, wynika z tego, że po pierwsze - z jedzeniem spotykają się również ci, którzy w Azji nigdy nie byli ani się nią nie interesowali, a po drugie - nawet będąc na miejscu, kontakt z jedzeniem może okazać się znacznie łatwiejszą formą poznawania - tak mi się wydaje.
no tak - ale jakoś z Afryką czy Ameryką Południową jedzenie już nie będzie pierwszym skojarzeniem. Ciekawe jak ilość ludzi ( a do Azji) dociera najwięcej, ma na to wpływ.
Duża ilość Azjatów w Europie która zakłada tu knajpy i dzięki temu zanmy te smaki a potem też dla tych smaków lecimy tam? No bo kenijskich czy brazylilijskich knaj to chyba brak. Znamy, lubimy, mamy skojarzenia, tęsknimy...
Oj jest tyle skojarzeń, że trudno wszystkie wymienić: - nasza podróż życia, już 10 miesięcy jesteśmy :) - życzliwi i pomocni ludzie, na prawde pomogą zawsze w potrzebie - pozorny chaos - zapachy, smaki, dźwięki - JEDZENIE!!! - przepiękna natura i widoki - i wile wiele wiele więcej :)
41 komentarzy