Całe Tango Story to zamknięty w sobie cykl, który podzieliliśmy na dokładne części. Dzisiaj publikujemy wpis, który w książce byłby takim spisem treści – choć nazw poszczególnych rozdziałów nie chcemy jeszcze ujawniać, żeby nie psuć sobie i Wam szansy na małe zaskoczenie. 

Wstęp
Spójrzcie na zdjęcie okładkowe tego wpisu. To wykresy symbolizujące esencje z głównych opisów historii tanga. Są to podejścia różnych autorów, z których każdy – jak przystało na pisarza – ma swoją własną wizję rozwoju. Usiedliśmy nad tym blisko dwa lata temu po raz pierwszy. Za każdym razem, kiedy byliśmy blisko, pojawiały się nowe źródła i trzeba coś było tam posprawdzać. Dziś koniec tej przygody. Co się dało – znaleźliśmy a potem to wszystko testowaliśmy w Argentynie. Część faktów się obroniła, część nie i dotarliśmy do naprawdę ciekawych osób oraz źródeł. Sprowadzenie tego do Polski nie będzie proste, gdyż waży to już naprawdę sporo kilogramów.

Ustalmy na początek jedną rzecz – tango argentyńskie jest jedno, jedyne. Zrodziło się ok. 1880 roku w Rio de la Plata w Buenos i Montevideo. Nie na Kubie, nie w Anadaluzji czy Angoli. Nie próbujemy udowodnić, że tango wywodzi się z innego miejsca, tylko badamy jego korzenie. To ważne, bo gdy mówimy o historii tanga to mamy na myśli przodków z zupełnie innych kultur, których dzieje sprawiły, że w końcu pojawiło się nasze ulubiona tango argentyńskie.

Struktura
Rzućmy okiem na te dwa diagramy. Pierwszy – to niepełne drzewo genealogiczne tanga. Uwzględnia tylko rodziców. Drugie – to już historia rozwoju stylów tańca po dzień dzisiejszy.

 

Drzewo genealogiczne tanga
Ewolucja stylów tanga

Jeśli wyobrazimy sobie mapę świata, to mamy następujące rejony geograficzne, które odegrały rolę w historii tanga:

1. Środkową Afrykę, a konkretnie – dawne Królestwo Konga.
2. Karaiby, z naciskiem na Kubę, ale też wcześniej Santo Domingo.
3. Południe Hiszpanii czyli Andaluzję.
4. Rio de la Plata czyli Buenos Aires i Montevideo.
5. Hiszpanię i Francję w początkach XX wieku.
6. Argentynę od lat 1930.
7. Świat w latach 1913-1930.
8. „Teraz”.

W ramach tych rejonów i obszarów czasowych można łatwiej wpasować poszczególne wizje oraz tańce. Czyli, jak patrzymy na te grafy, widzimy, że jeden taniec wynika z drugiego (logiczne), ale wizje spierają się, co konkretnie przybyło z danego regionu. Czy z Hiszpanii przybyło tango andaluz czy zmodyfikowana habanera? I tak dalej, i tak dalej. Poszczególne wizje, będziemy prezentować i podzielimy je również na „tańce” (ale to ładnie brzmi). Tak, aby na końcu można było spojrzeć na to na trzy sposoby: chronologiczny, geograficzny i taneczny.

Uff.. A zatem, oto krótka historia tanga, która daje początek całej podróży.

Krótka historia tanga

Punktem wyjścia jest rok 1850. To tę datę (umownie) uznaję się za początkową i wtedy powstaje tak zwane proto-tange (czyli pierwowzór). Jesteśmy w Buenos Aires, które od 1816 roku jest niepodległe od Hiszpanii, przeżywa wielki bum imigracyjny a populacja tego miasta zwiększa się kilkunastokrotnie w ciągu tego wieku. Jest to też ważne miasto portowe, które położone jest bardzo blisko innego portu – urugwajskiego Montevideo. Tutaj od 1723 napływają ogromne rzesze niewolników i w początkach XIX wieku rodzi się taniec – candombe.

Tymczasem na Kubę przybywa z Hiszpanii contradanza, która tam miesza się z innymi niewolniczymi rytmami z Królestwa Konga (Angola). Z tych tańców podbiera rytm i tak powstaje kubańska habanera, która staje się pierwszym muzycznym światowym hitem Kuby. Potem wraca do Andaluzji i tam podbija południe Hiszpanii, szybko przeistaczając się w tak zwane “tango andaluz” albo “tango cadiz”.

W międzyczasie Buenos Aires z zapadłej dziury (habanera i rozwój tanga w Andaluzji trwają przed okresem świetności stolicy Argentyny) zaczyna zamieniać w coraz ważniejsze miejsce na mapie świata i przyciąga coraz więcej osób. Wraz z postępującą imigracją, która przyciąga też bardzo dużo Polaków, (przypomnijmy, Polski nie ma wtedy na mapie, jest okres nieudanych powstań, które sprawiają, że wielu rodaków wyjeżdża) przybywa też tango andaluzyjskie i habanera, które zaczynają się mieszać z candombe, walcami, mazurkami czy polką. I tak rodzi się canyenge – dziś już nietańczone, ale jedno z pierwszych tang.

I tak – w telegraficznym skrócie – poznaliście mamy, ojców, braci i babcie  tanga. Rodzina jednak obfituje w niezliczonych kuzynów. Zwróćcie uwagę na to, jak te tańce podróżują wraz z imigracją pomiędzy miastami portowymi. – Angola – Sewilla – Hawana – Buenos/Montevideo. A jakie to odległości?!

I co się dzieje dalej. – Tango zaczyna dalej się mieszać z innymi rytmami afro-argentyńskimi i po raz pierwszy ta nazwa zostaje użyta w 1890 roku. Wiele wskazuje na to, że wywodzi się z afrykańskiego języka Bantu. I teraz rozpoczyna się kolejna podróż – pierwotnie tańczone jest przez najniższe klasy społeczne – złodziei, prostytutki czy byłych niewolników. Trafia jednak do Europy, którą podbija od 1913 i tam – na salony. Elity argentyńskie – złożone głównie z emigrantów, którzy tęsknym okiem podkradają wszystkie trendy ze starego kontynentu – patrzą, jak inni zachwycają się tańcem

Nastają lata 30. XX wieku i rozpoczyna się światowa tangomania, która trwa do dziś. Potem są lata 50. – pojawia się Piazzolla. Tango się rozdziela na nowe trendy – pojawia się fantasia czy tango nuevo.

Fascynujące.

A to dopiero początek.

Wsparcie KLM Polska

Źródła grafik: 1 i 2, wpis pierwotnie opublikowany – 6 stycznia 2014.